Modern Gallery
Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

elizka

wpisy na blogu

Historia pewnej podłogi...

Blog:  elizka
Data dodania: 2016-10-26
wyślij wiadomość

W jednym z poprzednich wpisów wspominałam, że odwróciła nam się kolejność etapów na budowie. Podłoga przed tynkami.

Zdaję sobie sprawę, że wymusi to na nas szczególną ostrożność, zabezpieczenie okien i podłogi przy robieniu tynków, ale ta kolejność da nam czas na samodzielną pracę w ciepłym mam nadzieję domku. Zresztą przy zamiłowaniu mojego męża do perfekcji i tak by mnie to nie ominęło( dziś grabiłam błoto i rozsypywałam żwirek, by było ładnie i twardo przy wjeździe)

Zdecydowaliśmy się położyć styropian samodzielnie. Wypróbowaliśmy przy tym cud maszynę do jego cięcia. Kupiliśmy ją z myślą o ociepleniu. Pod płytą daliśmy już 20 cm styro, więc teraz położyliśmy tylko symbolicznie  3 cm , by przymocować rurki ogrzewania podłogowego.

Za oknem prace ziemne a my do późna na styropianie ;)

Bawiliśmy się wspaniale , tylko nie wiem dlaczego bolały nas później plecy... Efekt był super:) tylko zaraz nam nasze dzieło zasłonili.

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Na budowie pojawiła się folia i rureczki :)

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Ale i one nie cieszyły nas długo , bo kolejna ekipa wszystko zakryła.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zatarła.blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Tymi widokami też nie możemy się cieszyć, bo ZAKAZ WSTĘPU nam ogłosili ;)

Taki nasz kawałek podłogi!!! 

Woda i kanalizacja

Blog:  elizka
Data dodania: 2016-10-25
wyślij wiadomość

Załatwienie wody i kanalizacji zajęło nam rok.

Chciałabym nawet zgonić to na polskie urzędy i urzędników, ale byłaby to nieprawda.

Rok temu złożyliśmy wniosek o warunki przyłącza. Okazało się , że musimy zbudować sieć wodną i kanalizacyjną we wspólnej drodze. Jesteśmy pierwszymi, którzy będą tej sieci potrzebować. Do pomysłu przyłączyli się sąsiedzi z przeciwka , którzy budowę zaczną wiosną. Pozostali nie byli zainteresowani. Zdecydowaliśmy się zainwestować. Poszukiwania wykonawcy trwały długo, bo każdy chętnie przyjeżdżał i , gdy usłyszał słowo "sieć" , znikał... Zdecydowaliśmy  się załatwić samodzielnie projekt i sprawy formalne. Wiosną projektant zobowiązał się , że w 4-5 tygodni zrobi projekt i załatwi zgodę na budowę.

O, naiwności!!!.... ( tu powinno być kilka siarczystych epitetów).

 Zgodę dostaliśmy we wrześniu po interwencji zaprzyjaźnionej Pani architekt.  Gotowi byliśmy z radości skakać, ale nie, to nie koniec kłopotów. Sąsiad, który teraz ma wodę i kanalizację przy działce, nie odbierał listu poleconego i decyzja nie mogła się uprawomocnić. Doczekaliśmy się kilka dni temu. Dziś mamy już nasze wymarzone rurki i kilka siwych włosów więcej ( o wzbogaconym słownictwie nawet nie wspomnę).

Dobrze , że wykonawca super i z nim nie było kłopotów. blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zamknęliśmy też temat innych prac ziemnych: wkopaliśmy prąd, podłączyliśmy odwierty z domem i wyrównaliśmy teren - nie ma już gór z ziemią:)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Myślę, że teraz już rozumiecie moje miesięczne milczenie:)

Dorobiliśmy się strasznego błota;) 



Początki elektryki

Blog:  elizka
Data dodania: 2016-10-24
wyślij wiadomość

Nadrabiania zaległości blogowych ciąg dalszy :) Dziś kilka słów o elektryce.

Mój mąż zrobił stosowne zakupy i teraz w naszym obecnym mieszkaniu w salonie trzymamy urocze zwoje kabli. Nawet mi to nie przeszkadza, bo mało tam bywamy. Kupił też skrzynki elektryczne i różne cuda , których inwestorka jeszcze! nie ogarnęła. Podczes prac ziemnych podłączyliśmy główny przewód z prądem i mąż z elektrykiem podłączyli go do skrzynki - rozdzielni wejściowej. Takich podobnych skrzynek będzie jeszcze cztery. Wynika to z pracy mojego męża (gabinet), jego pasji (garaż) i oszczędności (osobna skrzynka na górze). Główna skrzynka zawierająca podlicznik do pompy ciepła będzie w kotłowni. 

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plTo właśnie prace nad elektryką zajmą nam  zimowe wieczory:)

Mąż planuje to robić we własnym zakresie, pod okiem kolegi - elektryka:) Zajmuje się elektroniką i tworzy dom prawie inteligentny ;)

Kabelki są już częściowo ukryte w podłodze, reszta po wylewkach :)

Zagoniona blogerka;)

Blog:  elizka
Data dodania: 2016-10-23
wyślij wiadomość

To, że nie ma nowych wpisów nie oznacza, że blogerka - inwestorka się leni.

Myślę, że jest wprost przeciwnie. Życie nam się rozpędziło, ale się nie dajemy.

Jesli chodzi o naszą budowę to wiele się wydarzyło:) Zgromadzone zdjęcia mąż posegregował i zgrał a zmotywowana uwagami zaniepokojonych czytelników Elizka obiecuje poprawę ;) Zagladam tu jednak i w kradzionej chwili czytam co u Was Blogowicze:)

A u nas szaleństwo : hydraulika z przygodami, elektryka w powijakach, kanalizacja i woda po licznych przebojach już podłączona a na podłodze styropian i rurki:)

W związku z późną porą tylko kilka słow o hydraulice.

Fachowcy bardzo mili, ale z "zaprzyjaźnionego miasta"(nazwy nie wpomnę), co od razu wzbudziło mój niepokój . Kuli, zakładali rury i liczyli się z każdą uwagą inwestora. Jednak pośpiech i odległość im chyba zaszkodziła, bo poprawiać musieli prawie  wszystko...  Początkowo rurki były w peszlach ,potem w otulinach. Najpierw na skos, potem w pionie i poziomie. Najpierw wystawały ze ścian, potem pochowane. Nie wiem czy to inwestor taki podant , ale metr w jedną a drugą robi różnicę...

Zdjęcia:blog budowlany - mojabudowa.pl

Łazienka z projektublog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

kotłowniablog budowlany - mojabudowa.pl

Wcblog budowlany - mojabudowa.pl

Kuchniablog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.plHydraulikę po wszystkich poprawkach pokażę z podłogówką .  Tych z wielkimi fuszerkami nie zamieszczam- obiecałam;)

Efekt po poprawkach nas zadowolił a to chyba liczy się najbardziej.

 Przyznaję, że jesteśmy zmęczeni, bo musimy godzić budowę z wieloma innymi obowiązkami (dużo robimy sami np.w ubiegłym tygodniu rozłożyliśmy styropian pod podłogówkę).  Jak Wy sobie radzicie?

Już bycie rodzicem jednego dziecka to wyzwanie a budowa podobno wymaga tyle uwagi co trojaczki:)

Pozdrawiam wszystkich :) E.

elizka Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 37825
Komentarzy: 603
Obserwują: 75
On-line: 9
Wpisów: 69 Galeria zdjęć: 321
Projekt SORBONA 2G
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Zielona Góra
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2022 sierpień
2018 marzec
2018 luty
2018 styczeń
2017 grudzień
2017 listopad
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2016 grudzień
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 maj