Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

ELIZKA I KRZYŚ

wpisy na blogu

Ogródeczek

Blog:  elizka
Data dodania: 2017-04-29
wyślij wiadomość

Pracowity dzień w ogródku. Czekam od 5 tygodni na Pana koparkowego,  który ma być w sobotę. Nie powiedział jednak, ktora to będzie sobota.

 Ruszyłam wiec ze szpadlem do boju. Posadziłam kwiaty daleko od domu, by prace ziemne nie zniszczyły mojej pracy. Planuję tam pas kwiatowy z elementami warzywniaka, który docelowo ma być koło drzwi kuchennych.

Zakładanie ogródka jest bardzo ekscytujące. Lubię to;)blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Mamy drzwi:)

Blog:  elizka
Data dodania: 2017-04-28
wyślij wiadomość

Doczekałam się :)

Wreszcie mamy zamontowane drzwi, które zakupiliśmy już w listopadzie. Firma się spisała i zgodnie z terminem drzwi były gotowe. Jak wiecie to my nie byliśmy gotowi i nie mieliśmy tynków. Czekaliśmy na wiosnę, na tynki, na ich wyschnięcie i...są drzwi :)

1. Drzwi frontowe CAL Zyndram , antaba AXA 1200 mm

Widok z zewnątrzblog budowlany - mojabudowa.pl

Widok z wiatrołapu

blog budowlany - mojabudowa.pl

2. Drzwi zewnętrzne z tyłu domu:   CAL Hajduczekblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Drzwi  zewnętrzne zamontowane zostały przy zastosowaniu taśm rozprężnych do "ciepłego montażu"  bez pianki niskorozprężnej z termiczną ochroną podprożana ("ciepły próg" ). Mają także zamek z elektrycznym napędem.blog budowlany - mojabudowa.pl

3. Drzwi między kotłownią a garażem (wewnętrzne) : CAL  Jagienka 

blog budowlany - mojabudowa.pl

 Jestem ciekawa Waszej opinii , szczególnie tych , którzy swoje drzwi już mają i mogą wskazać co ewentualnie poprawić przed zakończeniem ocieplenia zewnętrznego -czyli lada dzień:)

PS. Irku zerknij proszę swoim fachowym okiem :)

Pozdrawiam wszystkich prawie majowo:)

              Eliza



Tynki po wylewkach? -zrobione!

Blog:  elizka
Data dodania: 2017-04-21
wyślij wiadomość

Jesienią opóźnienia naszych ekip budowlanych wymusiły na nas trudną decyzję: z powodu nie zrobionych instalacji, nie robimy tynków przed zimą tylko wiosną.

Mogliśmy więc czekać do wiosny , albo zrobić ogrzewanie i całą zimę w ciepłym domku coś samemu dłubać.

Wybraliśmy wersję drugą. Zrobiliśmy instalacje , podłogówkę ,wylewki, kominek i choć wielu patrzyło ze zgrozą daliśmy radę:) 

Jak zawsze dostałam wsparcie od blogowej społeczności , która nie takie rzeczy widziała i naszego Kiero , który zapytał tylko: A jaka to różnica?

Gdy nadeszła wiosna zabezpieczyliśmy kartonami podłogę, ekipa  okna  i mamy tynki.

Mimo niepewności zdecydowaliśmy się na cementowo- wapienne na ściany i gipsowe na sufity.

Wyszło fajnie i czyściej niż myśleliśmy.blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

W trakcie było ostro;)blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Ekipa porządnie posprzątała a my dopieściliśmy drobiazgi.

Teraz tynki już są jaśniutkie , ale zdjęcia mam tylko z etapu sprzątania.

Wady tynków po wylewkach :

- trzeba zainwestować w papier i dopilnować zabezpieczania wylewek (resztę i tak się zabezpiecza)

- sprzątanie powinno być dokładniejsze (odkurzyliśmy i nieliczne miejsca , gdzie tynk się dostał zeskrobaliśmy szpachelką.)

Zalety:

- nie robiliśmy tynków w zimę i swobodnie sobie schną bez cieknącej wody.

- wykorzystaliśmy zimę na prace w środku i obyło sie bez ekip -exel sie uśmiechnął:)

- nie pobrudziliśmy tynków wylewkami

-tynkarze nie  zniszczyli , nie wydeptali nam instalacji w podłodze. 

Tynki po wylewkach nie były naszym marzeniemi. Na pewno wolałabym mieć je jesienią, ale wydaje mi się ,że w sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, to była bardzo dobra decyzja.

Ważnym elementem był też fakt , że dom jest już ocieplony z każdej strony (zaizolowana płyta fundamentowa , 20 cm styro prawie już jest, izolacja nakrokwiowa na dachu) i kiszenie tynków całą zimę wcale nie wchodziło w grę. Musieliśmy też chronić krokwie, które zostawiamy widoczne,przed wilgocią . 

Udało się : krokwie piękne, wylewki takie jak wcześniej (no ,o ton jaśniejsze), tynki schną a ja walczę w ogródku.

Czuję się silnie zmotywowana do zakupów, zamawiania i wykańczania...

Dziś zamówiłam parapety:)

Pozdrawiam Eliza




Elektryka- wpis mało profesjonalny ;)

Blog:  elizka
Data dodania: 2017-04-11
wyślij wiadomość

Witam :)

Poczułam się dziś zmotywowana  po wpisie blogowego kolegi do nadrobienia zaległości z zimowych poczynań w nasze Sorbonce.  Wpis o elektryce miałam zrobić już dawno , ale nie potrafiłam. Mój "blond" mi to uniemożliwiał. 

Postaram sie jednak skrótowo opowiedzieć ,jak to z elektryką było...

Pierwsze prace odbyły się w tamtym roku. Prąd podłączył kolega elektryk ( 1 skrzynka budowlana z kontaktami ). Potem działał mój mąż. Zakupił kilometr kabli i rozdzielnie. Wszystko złożone w salonie obecnego mieszkania i podziwiane każdego dnia ( przez męża dodam tylko, bo nie budziło to mojego zachwytu). Gdy nadszedł czas robienia elektryki, ruszyliśmy do boju razem.

Zostałam mianowana asystentką elektryka i ... świetnie się bawiłam ;)

Kuliśmy, waliliśmy, ciągnęliśmy, pchaliśmy, przeciągaliśmy, układaliśmy  od rana do nocy przez 2 tygodnie. Zmęczeni byliśmy jak po nartach i co ciekawe jeszcze bardziej szczęśliwi...

Po feriach mąż działał jeszcze ze swoim szwagrem i ciągle jeszcze kabelków przybywa ,bo rozkłada je przy robieniu ocieplenia.

Chciałabym opisać Wam coś fachowo , ale tu moja wiedza się kończy. 

Pamiętam jedynie, że pojawiały się słowa klucze :

-peszle (na pietrze),

-puszki przy roletach na sterowniki,

-kable HDMI ( praca własna i inicjatywa mojego synusia),

-internetowe,

-"siła"

-12V ,

-5 V,

-220V,

-sygnałowe do sterowania mikroprocesorów,

-do zamków elektrycznych w drzwiach,

-do kontaktronów w oknach,

- i śliczne pomarańczowe zaślepki, które sama zakładałam.

Są jednak zdjęcia z etapu tworzenia instalacjiblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

centrum dowodzenia w przedpokoju

blog budowlany - mojabudowa.pl

Proszę o wyrozumiałość:)


Zabudowa murłaty

Blog:  elizka
Data dodania: 2017-04-06
wyślij wiadomość

 Witam :) 

Zabudowa murłaty budziła wiele moich wątpliwości.  Dziury, kratery, których nie mogliśmy zabudować przy ocieplaniu wełną , bo mamy izolacje nakrokwiową i dlatego  nie będziemy ocieplać wełną a jedynie wyciszymy stryszek .

Już w tamtym roku ptaszki zamieszkały na naszym stryszku i przyglądały się nam z uwagą:) 

Przed zimą zabudowaliśmy część zewnętrzną styropianem a wewnątrz pianką PUR z resztek płyt " nakrokwiówki".

Lekcja geometrii  i rzeźby  odrobiona- utykaliśmy sami:)

Po zakończeniu , mój mąż wyrównał otwór okienny i dokładnie zaizolował , by potem obudować karton gipsem.

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Na końcu, w zostawione  wcześniej miejsce, murarze położyli Ytong i ścianka gotowa do tynkowania.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Drewno zostanie widoczne i pomalowane a płyty obudowane karton gipsem- taka moja fantazja i marzenie:)

Już nam ptaszyny strychu nielegalnie nie zajmą:)

elizka
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 90305
Komentarzy: 603
Obserwują: 76
On-line: 9
Wpisów: 69 Galeria zdjęć: 321
Projekt SORBONA 2G
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Zielona Góra
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2022 sierpień
2018 marzec
2018 luty
2018 styczeń
2017 grudzień
2017 listopad
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2016 grudzień
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 maj